Wampiry - różnice i podobieństwa w filmach, książkach, itp.

Strzyga · Wysłany: Nie 14:29, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ale nasze zęby są nieprzystosowane do takich celów!!! Mamy raczej zęby roślinożerców niż mięsożerców. W tym przypadku, większa siła szczęk mogłaby raczej pomóc zmiażdżyć coś niż przegryźć. A wampiry ewidentnie rozcinają skórę i się przysysają, a nie np. miażdżą cały nadgarstek siłą szczęk.

Lilenne · Wysłany: Nie 14:39, 15 Mar 2009 Temat postu:

reasumując : pani Meyer wymyślila kolejny banał.

Mikka · Wysłany: Nie 15:32, 15 Mar 2009 Temat postu:

co do banału to coz, nie wydaje mi sie. zalezy jak na to spojrzec. mnie banalem wydaje sie uczulenie na słoneczko, czosnek i krzyże.
a co ludzkich zebów to sa w stanie przegryżć skóre (wiem z doświadczenia) poniewaz mamy tyle samo wspólnego z roślinożercami co z mięsożercami jesli o nie chodzi. gdzies czytałam ze człowiek tak jak świnia ma wszystkie rodzaje zębów, dlatego jest wszystkożerny.

szara wiedźma · Wysłany: Nie 15:45, 15 Mar 2009 Temat postu:

W końcu nie na darmo ludzie mają kły,jedni krótsze,inni dłuższe,ale mają

Strzyga · Wysłany: Nie 21:27, 15 Mar 2009 Temat postu:

Więc pewnie zależy od tego, kto jakie ma kły, to, czy jest w stanie przegryźć skórę. Ale generalnie proste to nie jest i na pewno nie zostaje taka blizna jak u Belli, bo te najbardziej płaskie zęby skóry nie przetną - ergo, taki śliczny pierścień nie zostanie. Chyba że jad wampirowi meyerowskiemu kapie ze wszystkich zębów i przeżera skórę. Btw, to trochę podejrzane z tym jadem. Tak ostatnio kombinowałam - skoro wampir jest martwy, to jego gruczoły nie funkcjonują, tak? Nie poci się, nie może płakać itp. W takim razie, jakikolwiek jad również byłby nienaturalny, pocałunki z wampirem stanowiłyby bardzo nietypowe doświadczenie ze względu na brak śliny, nie wspominając o tym, że wampir płci męskiej nie powinien mieć jakichkolwiek szans na spłodzenie potomka... Rolling Eyes

Tak, zyskałam kolejny argument na nie w dyskusji o możliwości istnienia Renesmee.

Untitled · Wysłany: Nie 21:30, 15 Mar 2009 Temat postu:

szara wiedźma · Wysłany: Nie 21:54, 15 Mar 2009 Temat postu:

Mikka · Wysłany: Nie 22:45, 15 Mar 2009 Temat postu:

niom logiki to tam mozna dlugo szukac. ale coz na to poradzic.
doszedł mi kolejny wampir do lubienia/nie lubienia. dorwałam wkoncu ebooka Zew księżyca Patrici Briggs. tam znów wszelkie stworzenie magiczne, ale najwieksza role jak narazie odgrywaja wilkołaki i wampiry. po Zmierzchu, mozna powiedziec ze mogłam wyładować niechec do wilkołaków, bo w ZK stoją w hierarchi niżej niż wampiry i trzęsa przed nimi kolanami:) Główny bohater wampir, Stefan, narazie opisany tylko po łebku, wiec ciezko sie o nim wypowiadać. Czytała któraś z was? jaka opinia?

Strzyga · Wysłany: Pon 2:26, 16 Mar 2009 Temat postu:

E tam, raczej nie powiedziałabym, że stoją niżej. Mniej więcej porównywalne, tylko wampiry są bardziej pozbawione skrupułów i wszelkich hamulców, więc pozwalają sobie na różne konflikty i nie boją się o siebie tak jak wilkołaki. Ja też wilkołaków raczej nie lubię (no ba! nienawidzę!), ale te z Zewu nawet polubiłam. Choć dotyczyło to raczej ludzkich części ich osobowości.
A Stefcio fajny Smile

Chociaż na dobrą sprawę, to porządniej opisany jest dopiero w Więzach Krwi. I więcej mi tu takich dyskusji nie zaczynać! Do tematu o książkach wypad!
Coby offtopu samej nie robić: jest jakoś wyjaśnione przez Meyer to, dlaczego Rose (moja ulubiona postać ze wszystkich bohaterów Zmierzchu Twisted Evil

) nie może mieć dziecka, a już Edward tak?

Madlenita · Wysłany: Pon 5:25, 16 Mar 2009 Temat postu:

Nic żywego w martwym ciele nie może się rozwijać zdaje się, a, że Edward został tatusiem, chyba cos mu się zakonserwowało przez prawie 100 lat...

Strzyga · Wysłany: Pon 7:53, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ale to takie... nielogiczne Confused

Powtórzę się - skoro wampir jest ewidentnie i nieodwołalnie martwy (ma zimną skórę i brak tętna), to nie powinien wytwarzać żadnych... wydzielin. Ani innych płynów. Ani w ogóle czegokolwiek.

Madlenita · Wysłany: Pon 12:35, 16 Mar 2009 Temat postu:

Czyli z wampirami logikę zostawiamy za sobą...
U Hamilton np. wampiry też są marwe, czyli juz się nie zmieniają, a np. J-C jakoś sprawił, że jego włosy urosły, bo wiedział, że Anita lubił długie....

szara wiedźma · Wysłany: Pon 21:07, 16 Mar 2009 Temat postu:

Bo Jean Claude to jedyny w swoim rodzaju:)
Droga Mikka89mak proszę wyślij mi ten ebook który dorwałaś,bo ja nie mogę zdobyć ani Więzów krwi ani Zew księżyca

Mikka · Wysłany: Pon 21:35, 16 Mar 2009 Temat postu:

z przyjemnością tylko daj email, ewentualnie looknij na mojego chomika bo tam tez go mam

szara wiedźma · Wysłany: Pon 21:58, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ściągnęłam z twojego chomika,dziękuję za pomoc Smile