Okładka polskiego wydania Zawód: Wiedźma

alicee

Ładne, ale wydaje mi się, że jednak już to wcześniej widziałam, choć nie jestem pewna. Zdecydowanie przypomina okładkę 1 tomu, to jest po prostu ta sama dziewczyna, tylko w trochę innymm klimacie. I czy przypadkiem to jednak nie dwie osoby robiły okładki na 1 i 2 tom?

Strzyga

Emm, to jest chyba wcześniejszy projekt okładki 1 części 1 tomu właśnie.

Caylith

Kurczę to przegapiłam. Z projektów 1 Wiedźmy to widziałam tylko taki z czarnowłosą. Tego akurat nie.
Nie Strzyga nie żartuję. Biorąc pod uwagę okładkę 1 i 2 części to ja bym dała tym rysunkom jakieś 10 lat różnicy. na 1 części mamy na pewno dziewczynę ok. 20 lat. Na drugiej jest już osoba z szarawą cerą i workami pod oczami. NIE ktoś kto był na 1 okładce i na pewno starszy. Podobieństwa między tymi dwoma Wolhami tez zupełnie nie widzę.
Podobieństwo za to jest właśnie między tymże szkicem powyżej a 1 częścią. To jest albo ta sama albo podobna panna w innej aranżacji i osobiście znacznie bardziej bym wolała gdyby ta wylądowała na okładce 2 części.

A swoją drogą ciekawe czy zlecą Cieślińskiemu ponownie okładkę (tak on robił do obu części, co widać po kresce:)). I co na niej da. Osobiście bym chciała coś podobnego do Zawód: Wiedźma czyli mordkę Wolhy, albo samą mordkę Lena, albo cztery mniejsze mordki czyli Wolhe, Lena, Orsane i Rollara:)

Strzyga

Niestety, ja się do Wolhy z okładki pierwszego tomu nie przekonam nigdy. Jest brzydka, ale nie brzydotą normalną i pospolitą, tylko brzydotą dziwną i odrzucającą.
Na ZW2 nie jest podobna do tej poprzedniej i starsza, ale za to śliczna. I każdy miałby szarawą cerę, gdyby go oświetlała upiornie fioletowa błyskawica.

Maćka

kuszumai

W ZW1 wyglądała jak Buszmen.

Maćka

Dwudziestoletni Buszmen Razz

Strzyga

Ale jednak jak buszmen czyli chyba niekoniecznie korzystnie... Rolling Eyes

Geez, czy bohaterka ruskiego fantasy, żeby być tru, musi straszyć wyglądem?!
Na drugiej okładce jest taka śliczna... No dobrze, taka śliczna, że aż za cholerę na Wolhę nie wyglądająca, ale jednak...

alicee

Mi się też bardziej 2 okładka podoba, mimo że 1 nie jest dla mnie jakaś tragiczna. I nie uważam, żeby druga była starsza - ma taki jakiś szatański błysk w oku (od tej błyskawicy : P ), i sprawia jak dla mnie dość młodzieńcze wrażenie. Ja też mam podkrążone oczy, jak zarwę noc, ale staro chyba od tego nie wyglądam ; ) Źle, na pewno, ale nie staro. Na 1 Wolha jest taka jakaś... dojrzalsza cokolwiek. Mimo tego uroczego gestu (dzięki któremu zauważyłam ZW na półce w sklepie) sprawia moim zdaniem takie przyciężkie wrażenie. Albo coś.

Mono

Mi się tam ani jedna, ani druga jakoś specjalnie nie podoba... Ale skłaniam się jak już to skłaniam się ku drugiej, bo na pierwszej wygląda jak jakaś pelasia... 2 ma chociaż pazur, takie "mrr", mimo że piękna to ona nie jest Razz

Anna

Mi się podobały obydwie. Może ze względu na to ze nigdy nie przywiązywałam dużej uwagi do szaty graficznej. Wolha jest dla mnie taka, jaką ją widziałam oczami wyobraźni czytając książkę.

Sebriel

A mi się bardziej podobała na pierwszej okładce... może i była trochę "nieporządna", ale jakoś tak bardziej... swojska Razz

A na drugiej ma bardzo dziwne usta Very Happy

kuszumai

Taaa.... może zróbmy konkurs fanowski, kto zrobi/narysuje/wykreuje okładkę (ufff... a już bym napisała obłożkę).

Nattu

Ja wolałabym tą pierwszą. Na drugiej wygląda jakby była chora, blada jakaś.

Jeśli ktoś ma talent to niech rysuje, chętnie bym pooglądała wasze propozycje. Ja niestety nie mam talentu do rysowania postaci. Wszystko inne chętnie.

dora

Ja uważam że obie okładki są okropne, choć chyba ta pierwsza jest lepsza od drugiej. Mam nadzieję, że kolejne części będą miały lepsze okładki, bo jak na razie to słabo. Mówią, że nie poznaje się książki po okładce, choć zgodzicie się, że powinna ona zachęcać czytelnika do przeczytania książki. Mnie jakoś te okładki nie zachęcają.