Wiedźma Opiekunka

kuszumai · Wysłany: Pon 16:48, 01 Mar 2010 Temat postu:

Radzę wam naprawdę poczytać ŻŻ Gromyko, komentarze są bezcenne:
"Oooo... oni zrobili z Wolhy okrąglutką, by ku narodowi była bliższa. Moja teściowa jest częściowo Polką, a jej rozmiary robią wrażenie, więc dlatego tak pomyślałam""
"Wampir w tle rodem z Avatara"
"Lena zamarynowali, chyba, że to nie on"
"A Wolhę w Dogewię nieźle karmią"
"Wygląda na Urszulę z Arielki"
"To przerażające! Ona ma cztery palce!"
"Wolha w Polsce zaczęła nosić kolorowe soczewki"
"W końcu wiadomo kto z kogo krew pije"
"bardzo miła ruda wiedźma. A na szyi ma cacka od Thomasa Sabo"
"jaki babsztyl"
"wampira rysowali wzorując się na Bradzie Pitcie z "Wywiadu z wampirem""
"pierwsze wrażenie, jest takie, że ta kobieta znajduje się pod wodą i nabrała powietrza"
"a czemu on jest taki siny? Dletego, że martwy..."

Strzyga · Wysłany: Pon 17:00, 01 Mar 2010 Temat postu:

Znaczy... Strasznie mi się nie podobają te komentarze z ruskiego forum Confused

Zwyczajnie chamskie. Poza tym, kurde, spojrzeliby na swoje okładki, które ogólnie są średnie technicznie, że o Lenie z tępą mordą nie wspomnę. Brad Pitt nie wyglądał wcale źle w "Wywiadzie".
A po ruskiej okładce "Praw i powinności" z Wredniakiem jeździliśmy swego czasu z taką intensywnością, że chyba nie warto robić powtórki.

Luiza · Wysłany: Pon 17:08, 01 Mar 2010 Temat postu:

Każdy swoje chwali. Ale oni powariowali chyba. Krytykują nasze okładki, a sami nie mają lepszych, według mnie nawet gorsze. No i już nie chodzi mi o samą Wolhę i wampira z tyłu, tylko o ogólne wykonanie, bo polskie są ładne. Kolor oczu nie jest aż tak bardzo ważny, ale okładka (nie oszukujmy się) zachęca do kupienia książki, gdy jest ciekawie zrobiona, a wszystkie nasze są technicznie dobre. Denerwują mnie ludzie, którzy krytykują inne kraje z myślą, że u nich i tak wszystko jest najlepsze...

Juny · Wysłany: Pon 20:01, 01 Mar 2010 Temat postu:

Eee, to chyba nie jest sprawa Rosja-Polska, tylko o okładkę chodzi. Przecież mamy podobne zdanie o tej okładce. Poprzednia za to była chwalona tu i ówdzie, no a rosyjskie..? Jakie są każdy widzi...

Nie chciałabym w to mieszać patriotyzmu, obserwowałam dyskusję między ludźmi z różnych krajów i koniec końców, każdy uważał się za obrażonego i unosił się dumą własnej ojczyzny....

mfabry · Wysłany: Wto 0:00, 02 Mar 2010 Temat postu:

Komentarze może i trącą ruskim nacjonalizmem, ale nie oszukujmy się - są w dużej mierze trafne. Z drugiej strony my potrafimy wyprodukować równie natchnione pod adresem ruskich okładek (które może i fabuły się trzymają, ale i tak są okropnie tandetne).

Kot · Wysłany: Śro 11:35, 03 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie po raz pierwszy zobaczyłam okładkę...

Shocked

BUAHAHAHA!!!

Ale pulpet z Wolhy... A to coś w tle to Len?

Dobrze, że jestem w pracy bo chybabym nie przetrwała pierwszego starcia z tą okładką. Chyba pójdę się wypłakać do kibla...

Villka · Wysłany: Śro 12:40, 03 Mar 2010 Temat postu:

Nie no... okładka taka znowu ZUA nie jest... >nie kamieniujecie mnie! proszę!<

Brak podobieństwa Wolhy do Wolhy można zrzucić na zły kąt padania światła Razz

. Kolorki są fajne, klimatyczna jest. To zombie w tle też nie najgorsze... wygląda jak DROW z Forgotten Realms Wink

Okładka jest i tak o niebo lepsza niż ruska...

Te ruskie wyglądają jak podróbki okładek Dragonlance, albo wykonane w latach osiemdziesiątych Razz

radujmy się, że żadna z postaci męskich nie ma na głowie mulletu Wink

(mullet - z przodu krótko, z tyłu długo; z przodu interes, z tyłu impreza xD )

Nie chcę offtopa robić, ale zawsze mi się wydawało, że Wolha i Lina ( ze Slayersów) mają wiele wspólnego. Teraz mi się przypomniało o tym rysunku...
Gdyby go przerobić na coś mniej animcowego, nadawałoby się na okładkę.
Jak sądzicie?

Mikka · Wysłany: Śro 12:50, 03 Mar 2010 Temat postu:

Łoooo lol *FeeSmajla* Lina! Kurczę, uwielbiałam kiedyś tą kreskówkę Very Happy

A gdzie Zelgadis?
Jakby grafici Fabryki polecieli bardziej w tę stronę to było by miło Wink

Bo to co zrobili z Wolhy może wykończyć psycho-emocjonalnie Wink

Tanita · Wysłany: Śro 14:23, 03 Mar 2010 Temat postu:

Hehehe,ale każda Ruska książka-no prawie-ma tandetną okładkę i nie oszukujmy się że będzie inaczej,Oni chyba wzięli sobie za punkt honoru oszpecic te okładkę ;pA tak apropo,to może ktoś wie kiedy będzie premiera "wiedźmy opiekunki"?prosiłabym o dokładny dzień i miesiąc jak można,chociaż wydaje mi sie że to raczej nieprawdopodobne...

mfabry · Wysłany: Śro 22:23, 03 Mar 2010 Temat postu:

Podejrzewam, że data premiery może się jeszcze pozmieniać parę razy. Zasadniczo nie spodziewałabym się przed kwietniem.

alicee · Wysłany: Czw 18:41, 04 Mar 2010 Temat postu:

Tanita · Wysłany: Czw 19:16, 04 Mar 2010 Temat postu:

SZKODA...Ale cóż, trzeba czekać xD

bella · Wysłany: Czw 19:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

Tanita · Wysłany: Czw 20:10, 04 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki mimo to Wink

Arachne · Wysłany: Pią 13:22, 05 Mar 2010 Temat postu:

Książka jest w zapowiedziach na pierwszej stronie i ma już okładkę, więc obstawiam MAJ (optymistycznie). Co do samej okładki, gdyby nie serdelkowatość, czteropalczaste dłonie, wieeeelki dekolt (Wolha z dekoltem do pępka i cała iskrząca się od biżuterii, przemierzająca góry i lasy na ratunek Lenowi... bardzo romantyczne, szczególnie ten wypadający z dekoltu obfity biust) i naburmuszony Len na drugim planie (ciekawe czemu taki zły? i co on do cholerki ma na głowie? kondom?) to jest całkiem niezła.

Dobra rada: Mozilla nie gryzie. Word w zasadzie też nie, ale Mozilla to już w ogóle. Za to ja gryzę, kąsam i wyżeram wątpia, jako rasowa strzyga. Tak, to ma zostać potraktowane jako bardzo poważne ostrzeżenie i wyraźny sygnał, dotyczący stanu mojego systemu nerwowego. Dla wszystkich - Strzyga