|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:42, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kolor włosów lub oczu nie odzwierciedla naszego charakteru i nigdy tak nie było. |
Sanguina, zgadzam się .
To, że 'rude to wredne' zwykle mówią właśnie ludzie starsi, tacy jak np. moja babcia, która wierzy w każdy przesąd i to, co jej inni powiedzą. Przyjęło się, że akurat rude osoby są zUe, a przecież kolor włosów wcale nie ma nic do rzeczy.
Ja mam brązowe włosy i zielone oczy, a też mi czasem mówią, że jestem wredna (dla sprostowania - tak bardzo wredna to ja nie jestem, ale czasami nie potrafię ukryć mojej zUej natury ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
_aizdaM
Adept IV roku
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Warszawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:50, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam napisać to wcześniej- przy poprzedniej dzisiejszej wizycie, ale coś się stało z serwerem :/
A więc:
Cytat: |
To, że 'rude to wredne' zwykle mówią właśnie ludzie starsi, tacy jak np. moja babcia, która wierzy w każdy przesąd i to, co jej inni powiedzą. Przyjęło się, że akurat rude osoby są zUe, a przecież kolor włosów wcale nie ma nic do rzeczy. |
Bo to jakiś głupi, utarty przesąd jest, wywodzący się od naszych pra pra... pra babek xD
Tak jakby naprawdę miało to znaczenie, że rudowłosi są wredni... Równie dobrze można by wymyślić głupotę, ze blondyni są uprzejmi xD
Moja koleżanka z klasy ma rude włosy i wiecznie się broni, że to, iż jej włosy są tego koloru, wcale nie oznacza, że jest wredna... I z tym się zgodzę. Kiedyś nawet dyskutowaliśmy o tym z polonistką [młoda jest, ma około 30 lat] i ona stwierdziła, że jej rudzielcy zawsze kojarzyli się z energicznymi ludźmi dla odmiany
Inna znowu koleżanka ma brązowe włosy i to ona z kolei naprawdę potrafi być wredna i złośliwa...
I tu nasuwa mi się powiedzenie: "Nie szata zdobi człowieka". Pewnym sensie nawet ono pasuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:05, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Teraz chyba ludzie po prostu przestają zwracać uwagę na to, co mówią przesądy. I dobrze . Mnie już nudzi i denerwuje to, że niektóre osoby wierzą w to, co ktoś kiedyś wymyślił i się przyjęło. A przysłowie 'Nie szata zdobi człowieka' także według mnie tu pasuje . I w sumie nie chciałabym być ruda - jestem pewna, że zaraz by mi mówili, że rude są wredne i nie dawali spokoju, ciągle się czepiali.
_aizdaM, fajną masz polonistkę. Powinno się takie tematy przerabiać, to może więcej osób by spojrzało trzeźwo na sprawę . Chociaż teraz już głównie babcie wierzą w te różne przesądy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:25, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
hejka, mylisz się Luiza, ja od dłuższego czasu "robię się" na rudą, kolor ten pasuje mi do moich piegów. I komentarze nie są takie straszne. W końcu czasem jestem wredna, a jednak nikt mi nie docina. (Mam nadzieję, że nie dlatego, że się odgryzę)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:32, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zapraszamy do Łowiska .
W sumie to ja i tak mam złą opinię, więc niemiłe komentarze na mój temat dość często słyszę. Ale jednak niektórzy potrafią przyczepić się do wszystkiego... Chociaż te ich plotki jakoś mnie nie dotykają .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:44, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
już tam zawitałam mylisz się, to nie miał być komentarz negujący Ciebie, tylko pogląd, że rude są gorsze. Ja się tak nie czuję. Wybacz za to jak kom zabrzmiał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:53, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
I dobrze. Bo rude nie są gorsze, więc chyba nikt tak się nie czuje. Ale te głupie przesądy jednak męczą... Ale jakby człowiek wierzył we wszystkie, to by z domu nie wyszedł. A w ogóle to rude włosy są fajne - chciałam sobie takie zrobić w wakacje, ale tak wyszło, że nadal mam brązowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:02, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
fakt to czasami jest problem na ciemnych włosach, ale od czego rozjaśniacze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anaili
Adept III roku
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:14, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Rozjaśniacze... A jak fajnie włosy niszczą, ale może się mylę, bo nie miałam.
Według mnie przesądy dotyczące np. koloru włosów najczęściej i najlepiej występują w książce (bo fikcja i nie przypadek), żeby podkreślić charakter bohatera. Potem oprócz przesądów dorzucić metaforyczne myślenie i postać w miarę czytelna. Nie zawsze tak jest, ale od niedawna lubię się tak "bawić".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:16, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Niszczą, tak jak pazurki od tipsów, ale cóż, piękno kosztuje-czasem zdrowie
Ja się często "bawię" próbując wyobrazić sobie dalsze losy bohaterów. Tylko dlaczego słowa: ..."i żyli długo i szczęsliwie..." do tych wyobrażeń nie pasują?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katarzyna dnia Śro 19:19, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:22, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Miałam się ufarbować, ale stwierdziłam, że właśnie włosów nie chcę niszczyć i zrezygnowałam...
Katarzyno, może po prostu nie lubisz happy endów?
Chyba offtop. Ale co jeszcze można powiedzieć o oczach Wolhy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:24, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Obstawiałabym szare-ciemne, takie, żeby błyskawice nimi puszczane były bardziej efektywne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anaili
Adept III roku
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:29, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że błyskawice z "szarych-ciemnych" oczu byłyby takie zwykłe. Jasne szaro-niebieskie oczy. Z takiego nieba nie spodziewasz się błyskawic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Arcymag
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:34, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Grom z jasnego nieba... Może... Mi chodziło o kontrast: biel światła błyskawicy i ciemne oczy, a poza tym zastanawiam się jakby wyglądało spojrzenie spode łba na egzaminie posiadając jedne i drugie. Jak uważasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicee
adwoKat Strzygi Arcymag
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 3450
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:40, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Katarzyna napisał: | Niszczą, tak jak pazurki od tipsów, ale cóż, piękno kosztuje-czasem zdrowie |
Ech, ale jeśli rozjaśniacze niszczą włosy, to chyba jednak nie kosztują zdrowia, a właśnie urodę - włosy wyglądają smętnie, są suche, łamliwe, albo coś w tym stylu (nie mam pojęcia, jakie to ma konsekwencje, wybaczcie ignorancję ).
Jak to jednak dobrze, że lubię mój kolor włosów
A co do "ócz" Wolhy, ja się chyba przekonałam do niebieskich. Właśnie ciemnoszarych najlepiej. Zaczęły mi całkiem pasować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|