Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:49, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Len chyba za bardzo dbał o Dogewę, żeby narażać jej mieszkanców na wojnę. Nie postąpiłby tak lekkomyślnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
cane
Adept I roku
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:56, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Lenowi daleko do wojny.
a poza tym kto miałby prowadzić tę wojnę?
oburzony król, któremu zginęła jakaś tam uczennica?
pogrążeni w żałobie przyjaciele? - to znaczy kto?
jeden Mistrz - ale co może zrobić jeden mag (który wcześniej uratował Władcy życie; a Wolhę wysłał w zastępstwie za SIEBIE)
a w Dogewie... owszem, polubili ją, ale przecież należy uczcić pamięć Bohaterki i jej oświęcenie. Może przez wybudowanie nowej fontanny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bella
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:57, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Zresztą pod koniec strażniczki Len mówi Wolsze, że w tamtej chwili po walce z kudłakiem nie myślał, że ona zostanie jego strażniczką - chciał ją uratować i nie tylko dlatego, że gdyby umarła wybuchłaby wojna. W czasie swojego pierwszego pobytu w dogewie Wolha naprawdę stała się ważna dla Lena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 22:11, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
On tego nie zrobił świadomie. Gdyby to zależało od niego, znalazłby pewnie innego Strażnika, bo jak każdy przykładny wampirzy tru lower nie chciałby skrzywdzić Wolhy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cane
Adept I roku
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:26, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ale przecież to nie krzywda (chyba). Bo teraz stała się silniejsza i różne takie wampiry (nie z Dogewy) muszą się jej słuchać. A tru lover chciałby chyba mieć ją blisko siebie, żeby w razie czego ją bronić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:27, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wampiry. Muszą. Słuchać. Się. Wolhy? *leży i kwiczy*
Ciekawe kiedy... Moim zdaniem wszyscy mają ją w d*****.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cane
Adept I roku
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:43, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
no dobra. nie tyle słuchają, co nie za bardzo mogą ją 'unieszkodliwić', skoro to strażniczka. no i w końcu wiedźma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:48, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A one myślisz wiedziały. Wszyscy dowiedzieli się po fakcie. Czyli po zmartwychwstaniu Lena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzyga
Master of Disaster Arcymag
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 22:48, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No i chyba mają świadomość, że może ich spopielić machnięciem ręki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cane
Adept I roku
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:56, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ale szybko machać by musiała. i to zamaszyście. a Len nie zmartwychwstał (bo przecież nie umarł), raczej... się scalił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Adept VI roku
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:20, 30 Mar 2010 Temat postu: Re: Wizja Wolhy |
|
|
Cytat: | W mroku kałuża wydawała się czarna. Ale tam, gdzie światło pochodni odbijało się w jej tafli, tańczyły karmazynowe odblaski. Aureola krwi powoli rozpełzła się, chwiejąc dookoła mojego ciała. Wspaniałe widowisko. A ja się nie spieszę. Obserwuję. Stoję obok, nie rzucając cienia...
|
Uważam iż jest to opis zamykania przez Wolhę wiedźmiego kręgu. Krew pod nią to nic innego jak ofiara którą należy złożyć w przypadku tak zaawansowanej magii. Natomiast to że widzi swoje ciało jakby stała z boku, świadczy o wykorzystaniu przez nią {przecinek NIE JEST tu ani potrzebny, ani w ogóle dopuszczalny} swojego wielkiego daru kumulowania energii, który pozwala na opuszczanie ciała przez ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anaili
Adept III roku
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:36, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A to nie było już gdzieś i to nawet kilkakrotnie wyjaśnione? O tej wymianie krwi... Czy to była po prostu jedna z hipotez, którą przez niedoczytanie wzięłam za ostateczną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Adept VI roku
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:50, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Anaili napisał: | A to nie było już gdzieś i to nawet kilkakrotnie wyjaśnione? O tej wymianie krwi... Czy to była po prostu jedna z hipotez, którą przez niedoczytanie wzięłam za ostateczną? |
Wybacz jeśli o tym już było. Jestem trochę nawiedzona i nieczasowa. Więc wchodzę na forum i łapię jakiś temat w locie. Jeśli wypadłam z tematu jeszcze raz wybacz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dorka dnia Śro 12:52, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cicha 21
Adept V roku
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:33, 12 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam, że to na pewno jakiś rytuał, albo skomplikowane zaklęcie. A na pewno nie jest to opisana śmierć Wolhy.
*oddzielnie
I w ogóle to jest paskudne powtórzenie, ale może to tak specjalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alkione
Adept I roku
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:54, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moje Panie, a nie uważacie, że w wizji zamiast Lena występuje Lewark. Tak mi się właśnie przypomniało że to właśnie on, a nie Len mówił do Wolhy dziewczynko. Jeśli się mylę poprawcie, ale tak mnie jakoś naszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|