Aktorka do roli Wolhy

Strzyga · Wysłany: Wto 16:56, 30 Mar 2010 Temat postu:

Nie no, na aż tyle nie wygląda...

alicee · Wysłany: Wto 17:07, 30 Mar 2010 Temat postu:

Bo te zdjęcia, które wyszukałam, to chyba jakieś przystare takie.

dorka · Wysłany: Wto 17:50, 30 Mar 2010 Temat postu:

Nie rozumiem czemu wam nie pasi taka fajna laska. Wiek nie odgrywa żadnej roli przy dzisiejszym poziomie charakteryzacji. Ale jeśli nie , to czy rok urodzenia 1985 jest bardziej dla was do przyjęcia. Proponuję więc na męskie ciacha, kolejno Chace Crawforda, Kyle Schmida oraz jako Wolhę : Deborah Ann Woll lub Emme Watson

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wijara · Wysłany: Wto 18:23, 30 Mar 2010 Temat postu:

Ta pierwsza panna to jeszcze, ale Watson?! Jak jestem ateistką tak broń Cię panie Boże! Razz

A na "męskie ciacha" jest osobny temat, w podforum dotyczącym Lena. Choć przyznam, że mi się żaden z nich nie podoba- ale ile osób tylko gustów.

Luiza · Wysłany: Śro 9:00, 31 Mar 2010 Temat postu:

Mi też się nie podobają, ale i tak wywaliłabym ich do tematu o aktorach do roli Lena. Tutaj to już wcale nie pasują.
Ta pierwsza dziewczyna jeszcze ujdzie, ale jeśli w tym filmie miałaby zagrać Watson, to nawet reklamy bym nie chciała oglądać. W ogóle się nie nadaje do tej roli.

dorka · Wysłany: Śro 12:19, 31 Mar 2010 Temat postu:

Co wy się tak dziewczyny czepiacie. Charakterek ma, a jak by ją ufarbować i podkręcić to by wyszło coś naprawdę fajnego.

Wijara · Wysłany: Śro 17:18, 31 Mar 2010 Temat postu:

A czepiamy się, owszem. Bo z nas to są idealistki Razz

Nie wiem co mi się konkretnie w Watson nie podoba, ale wybitnie mi do Wolhy nie pasuje. Rysy twarzy, nosa, oczu, brwi, ust, cokolwiek. Po prostu nie.

Villka · Wysłany: Śro 17:27, 31 Mar 2010 Temat postu:

Emmy Watson tyż nie lubię bo gra Hermionę xP - a o ile Gary Oldman Syriuszem moim z wyobraźni wizualnie nie był, o tyle grał go jak trzeba. To się nie sprawdziło w stosunku do Hermiony - w pierwszych częściach wyglądała Hermionowo, a później ani nie wyglądała, ani nie grała.... Confused

Dziewczyna jest ładna - nie przeczę, ale sztucznie gra. Aktorka marna.

Wolha z niej byłaby bardzo sztywna i lubiąca recytować pompatyczne przemowy xP

Wolę by Wolsze wybrano nie tyle ładną aktorkę (bo charakteryzacja cuda działa) co dobrze grającą xP

dorka · Wysłany: Śro 18:04, 31 Mar 2010 Temat postu:

Ale Deborah Ann Woll pasuje jak najbardziej. Jest postrzelona i śmieszna. Bardzo dobrze gra. Jeśli nie wierzycie, zobaczcie "Czystą krew "sezon drugi. Wtedy właśnie zostaje* wampirem. Uważam że robi tam niezłe akcje. Sceny z jej udziałem oglądam wielokrotnie.

*bo to jednak nie ty zostajesz wampirem Rolling Eyes

Wijara · Wysłany: Śro 19:37, 31 Mar 2010 Temat postu:

Biorąc pod uwagę stosunek ilości scen erotycznych w tym serialu do ogólnej jego treści, chyba nie chcę tego widzieć Rolling Eyes

dorka

Strzyga

*kaszl, kaszl* Won do tematu o serialach. Albo najlepiej założyć nowy temat o True Blood, bo jeszcze nie ma.

Wijara

Kończąc offtop- nie chodzi mi o purytanizm, raczej o to, że od serialu wymagam treści, fabuły, akcji, a nie bezmyślnych scen miłosnych. Ale gusta są różne, skoro Tobie się podoba, to nic mi do tego.

I jak zwykle będę czepialska, ale naszła mnie taka myśl- skoro już Watson zaproponowano na Wolhę, to ciekawe, kiedy ktoś błyśnie ideą, by Lena zagrał Tom Felton Rolling Eyes

"W końcu nie trzeba by farbować..."

Villka

Tom jest fajny xP

Mógłby zagrać, czemu nie, ale w wywiadzie dla jakiegoś magazyny kulturalnego (polskiego!) wyznał, że nie ma ochoty chwilowo grać roli, do której musiałby się farbować Razz

Chociaż z miłą chęcią zagra postać pozytywną.

W ogóle w wywiadach najbardziej ciepłymi osobami i najmniej przeżartymi przez piętno sławy wydają się o dziwo być aktorzy z Harry'ego Pottera, wcielający się w "zUo" i mrok Wink

Lucjusz, Snape (ja wiem, ja wiem xP - "wyrżnę mu serce łyżką" xP uwielbiam, go w roki szeryfa Wink

), Draco, Bellatrix xP

dorka

Tom Felton litości. Może ze swoim cynizmem pasuje, ale czy taką poczwarę chciałabyś widzieć w roli Lena. Reżyser musiałby mieć chyba nóż na gardle, aby obsadzić go w tej roli. Lenem powinien być ktoś boski i lubiany.
Jeśli chodzi o film "Czysta krew", to jest w nim wszystko co potrzebne do miana lekkiego i przyjemnego filmu. Gdy będę chciała zobaczyć coś ambitnego , to obejrzę "Pana Tadeusza"