Narzeczona

gocha_ch

A mam takie pytanie odnośnie długości życia.
Mag żyje dłużej od człowieka, ale jak to jest w porównaniu z wampirami?
Bo jak Len i Wolha będą razem to jak to między nimi będzie?

No i jak to jest z innymi rasami.
Bo w WO było, że wampiry ożenił się z trolicą (to chyba tak się pisze Smile

)

Wiem, że to nie ten temat ale nie wiedziałam gdzie zadać to pytanie. Very Happy

monika78

Luniaczek napisała, że Len mógłby mieć dobry wpływ na Lereene, gdyby byli razem. Nie sądzę, jeśli przez tyle lat mając u boku Rolara, nie potrafiła wydorośleć, to Len nic tu nie pomoże.
gocha_ch ja też się nad tym zastanawiam, chętnie poznała bym odpowiedz.

mroczna88

Nie, nie, nie. Len za cholerę nie miałby dobrego wpływu na Lerkę. Są trzy opcje:
Pierwsza: pozabijaliby się w pierwszym tygodniu bycia razem.
Druga: Len zostałby alkoholikiem.
Trzecia: oni by się rozstali, wcześniej rujnując obie doliny.

Nie ma szans, żeby na siebie wpływali. Lerka potrzebowałaby kogoś silniejszego od niej (a Len przy pierwszym ich spotkaniu tak jakby uciekał przed nią), spokojnego jak góra lodu (bo, co by o niej nie mówić, to etmperament ma ognisty, Len podobnie) i mającego na nią sposób (Rolarowi niezbyt się to udaje xD). Znacie kogoś takiego? Smile

Luiza

mroczna88

Pod jego wpływem (tak mi się zdaje) Wolha nieco się uspokoiła i w jakiś sposób starała się być bardziej kobieca. Chyba.

Luniaczek

No nie wiem, czy uspokoiła, chyba jeszcze bardziej przy nim szaleje Smile

te ich piękne kłótnie Very Happy

monika78

Ja, też nie zauważyłam żeby Wolha pod wpływem Lena się uspokoiła.

Luiza

Moim zdaniem właśnie się bardziej rozszalała. Przecież fajniej jest wariować z kimś niż samemu. A Len też spokojny nie był, więc mogli poszaleć razem Very Happy

. Wolha się chyba nie zmieniła. Przynajmniej jeśli chodzi o temperament. I chyba nie zamierza rezygnować z robienia wrednych żartów kolegom i profesorom. Już taka jest, że lubi robić psikusy i nienawidzi siedzieć w miejscu. Moim zdaniem przez Lena jest jeszcze bardziej szalona Wink

.

Luniaczek

Może i racja Smile

Jednak niedawno przeczytałam jeszcze raz zawód wiedźma i było tam napisane, że Wolha po powrocie z Dogewy już w inny sposób robi te psikusy. Pewnie bardziej wyrafinowany Smile

Było to chyba przy opisie kolegi, który ją poprosił o przemycenie alkoholu na teren szkoły Smile

monika78

Mi się wydaję, że tu nie chodzi o Lena. Tylko o to, że przebywa na terenie szkoły, a jak wiadomo mistrza się trochę boi no i starszych uczniów.

Rosalie Soiree

Sądzę, że ona jednak trochę się zmieniła po tym, jak wróciła do szkoły... Miałam takie wrażenie za każdym razem, gdy czytałam "Zawód"... Tak, jakby w Dogewie była inną osobą, a sądząc z urywków jej wspomnień, wśród wampirów zachowywała się tak samo, jak gdziekolwiek indziej. Myślę, że ta zmiana miała coś wspólnego ze zmienianiem się w Opiekunkę... No i zdecydowanie zaczęła, powoli, bo powoli, ale jednak dorastać. Może stąd zmiana sposobu patrzenia na te "psikusy". (:

gocha_ch

Skoro nie uzyskałam odpowiedzi na swoje pytanie w tym temacie powinnam je zadać w innym. Może ktoś podpowie w którym?

Luniaczek

Nie czytałam jeszcze Nadwornej więc nie jestem pewna czy jestem osobą kompetentną do odpowiedzi na to pytanie Smile

Wydaje mi się jednak, że wampiry i magowie może i mogą żyć równie długo, ale jednak magowie się starzeją w pewien sposób. Przecież profesorowie w szkole Wolhy mieli, o ile dobrze pamiętam, siwe brody. Sądzę zatem, że magowie potrafią spowolnić proces starzenia, ale nie aż tak jak wampiry po których w ogóle nie widać sędziwego wieku. Kolejnym argumentem za tym jest też zdziwienie Wolhy, kiedy dowiedziała się ile Len ma lat. Gdyby magowie tak młodo w tym wieku wyglądali to nie zdziwiłaby się tak w przypadku Lena.

Asprin

Luniaczek

Hm, ciekawe czy naćpać też się nie może...