|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gocha_ch
Adept V roku
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:17, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A mam takie pytanie odnośnie długości życia.
Mag żyje dłużej od człowieka, ale jak to jest w porównaniu z wampirami?
Bo jak Len i Wolha będą razem to jak to między nimi będzie?
No i jak to jest z innymi rasami.
Bo w WO było, że wampiry ożenił się z trolicą (to chyba tak się pisze )
Wiem, że to nie ten temat ale nie wiedziałam gdzie zadać to pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:16, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Luniaczek napisała, że Len mógłby mieć dobry wpływ na Lereene, gdyby byli razem. Nie sądzę, jeśli przez tyle lat mając u boku Rolara, nie potrafiła wydorośleć, to Len nic tu nie pomoże.
gocha_ch ja też się nad tym zastanawiam, chętnie poznała bym odpowiedz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:12, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie, nie. Len za cholerę nie miałby dobrego wpływu na Lerkę. Są trzy opcje:
Pierwsza: pozabijaliby się w pierwszym tygodniu bycia razem.
Druga: Len zostałby alkoholikiem.
Trzecia: oni by się rozstali, wcześniej rujnując obie doliny.
Nie ma szans, żeby na siebie wpływali. Lerka potrzebowałaby kogoś silniejszego od niej (a Len przy pierwszym ich spotkaniu tak jakby uciekał przed nią), spokojnego jak góra lodu (bo, co by o niej nie mówić, to etmperament ma ognisty, Len podobnie) i mającego na nią sposób (Rolarowi niezbyt się to udaje xD). Znacie kogoś takiego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:55, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Len nic tu nie pomorze. |
Jeśli chciałaś powiedzieć, że Len jest z Pomorza, to i tak nie wyszło...
Len ciągle by się kłócił z Lerką. Przecież oni się nie dogadywali... I się zbytnio nie lubili. W ogóle Lerka nie chciałaby się dla niego zmieniać, bo go nie kochała - chciała tylko, żeby dał jej białowłosego potomka. A Len w ogóle wpłynął na kogoś tak bardzo, że ta osoba się zmieniła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:14, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Pod jego wpływem (tak mi się zdaje) Wolha nieco się uspokoiła i w jakiś sposób starała się być bardziej kobieca. Chyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniaczek
Adept III roku
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:22, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No nie wiem, czy uspokoiła, chyba jeszcze bardziej przy nim szaleje te ich piękne kłótnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:05, 06 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja, też nie zauważyłam żeby Wolha pod wpływem Lena się uspokoiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luiza
Arcymag
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:22, 06 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem właśnie się bardziej rozszalała. Przecież fajniej jest wariować z kimś niż samemu. A Len też spokojny nie był, więc mogli poszaleć razem . Wolha się chyba nie zmieniła. Przynajmniej jeśli chodzi o temperament. I chyba nie zamierza rezygnować z robienia wrednych żartów kolegom i profesorom. Już taka jest, że lubi robić psikusy i nienawidzi siedzieć w miejscu. Moim zdaniem przez Lena jest jeszcze bardziej szalona .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniaczek
Adept III roku
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:38, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Może i racja Jednak niedawno przeczytałam jeszcze raz zawód wiedźma i było tam napisane, że Wolha po powrocie z Dogewy już w inny sposób robi te psikusy. Pewnie bardziej wyrafinowany Było to chyba przy opisie kolegi, który ją poprosił o przemycenie alkoholu na teren szkoły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika78
Adept VII roku
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:44, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaję, że tu nie chodzi o Lena. Tylko o to, że przebywa na terenie szkoły, a jak wiadomo mistrza się trochę boi no i starszych uczniów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosalie Soiree
Adept VII roku
Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:57, 09 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Sądzę, że ona jednak trochę się zmieniła po tym, jak wróciła do szkoły... Miałam takie wrażenie za każdym razem, gdy czytałam "Zawód"... Tak, jakby w Dogewie była inną osobą, a sądząc z urywków jej wspomnień, wśród wampirów zachowywała się tak samo, jak gdziekolwiek indziej. Myślę, że ta zmiana miała coś wspólnego ze zmienianiem się w Opiekunkę... No i zdecydowanie zaczęła, powoli, bo powoli, ale jednak dorastać. Może stąd zmiana sposobu patrzenia na te "psikusy". (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gocha_ch
Adept V roku
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:43, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Skoro nie uzyskałam odpowiedzi na swoje pytanie w tym temacie powinnam je zadać w innym. Może ktoś podpowie w którym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniaczek
Adept III roku
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:26, 13 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie czytałam jeszcze Nadwornej więc nie jestem pewna czy jestem osobą kompetentną do odpowiedzi na to pytanie Wydaje mi się jednak, że wampiry i magowie może i mogą żyć równie długo, ale jednak magowie się starzeją w pewien sposób. Przecież profesorowie w szkole Wolhy mieli, o ile dobrze pamiętam, siwe brody. Sądzę zatem, że magowie potrafią spowolnić proces starzenia, ale nie aż tak jak wampiry po których w ogóle nie widać sędziwego wieku. Kolejnym argumentem za tym jest też zdziwienie Wolhy, kiedy dowiedziała się ile Len ma lat. Gdyby magowie tak młodo w tym wieku wyglądali to nie zdziwiłaby się tak w przypadku Lena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asprin
Adept I roku
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:19, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
mroczna88 napisał: |
Druga: Len zostałby alkoholikiem.
|
Nie wiem czy ta opcja może być w ogóle brana pod uwagę z kuli tego iż alkohol nijak nie wpływa na wampiry. Biedny Len nawet jakby chciał to za cholerę się nie upije.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniaczek
Adept III roku
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:36, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Hm, ciekawe czy naćpać też się nie może...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum www.wolha.fora.pl Strona Główna
-> "Uważajcie, obywatele, oni są wśród nas..." / "Wielka miłość zawsze kończy się tragicznie" |
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 8 z 9 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|