Razem??

kuszumai

Tak pisze w nadwornej -chyba nawet we fragmencie ślubu jest - w tłumaczeniach Razz

Jak nie znajdzie zastosowanie- to zawsze może go przetop[ić na łyżeczki Very Happy

Ja się zastanawiam co oni zrobią z dwuosobową trumną od niepocieszonej wdowy Very Happy

Dasha

W sumie to jedna rzecz tylko mnie nurtuje, mianowicie kiedy Len zakochał się w W-Rednej? Moim zdaniem to jednak w głębi serca facet, a do tego telepata więc pewnie zauroczył się w niej już podczas pierwszego spotkania. W końcu chyba jeszcze żadna dziewczyna tak beztrosko nie zrobiła dla niego striptizu a zaraz potem nie postraszyła kobyłką Very Happy

Który wampir by się nie oparł?

Strzyga

Wyjdę na monotematyczną, no ale... nasz drogi Edward pewnie by się oparł ^^

Dobrze, ja się już więcej nie będę wypowiadać, bo mi znowu napiszą, że głodnemu chleb na myśli, a ja mam dzisiaj schizy i nie kontroluję tego, co piszę... Najwłaściwszy moment, żeby fanfiki ruszyć Twisted Evil

Bójcie się, bójcie - jest czego!

No i wracamy do tego, co już było powiedziane, czyli że Lena "trafił szlag" od pierwszego wejrzenia Very Happy

Dasha

Ze wzajemnością na szczęście Smile

Ja 18 skończyłam więc bać się nie mam czego patrząc na Twoją emotkę ;)Czekamy, czekamy...

Strasznie nie chcę robić offtopu, więc teraz przekopuję forum w poszukiwaniu tematu, w którym bym mogła odpisać bez narażania się na sankcje karne... Bo mam pewne przemyślenia co do moich fanfików i ograniczeń wiekowych Wink

- Strzyga

kuszumai

Wracając do tematu ( chyba właściwego.... bo pewna to ja nie jestem) : myślę, ze Len uświadomił to sobie, czyli, że szlag go trafił w piękna blond główkę, kiedy gruz posypał mu się na łepetynę Razz

Wolha też sobie to wtedy uświadomiła i później przecież zapytała go co myślał sobie w `ostatniej` minucie swojego życia - a Len (uwaga!) zarumienił się - chyba; oraz zaczął gapić się w uprząż Płomyka Very Happy

Lily

kuszumai

Chyba sie nie zarumienił - ale ja mu każe sie zarumienić bo tak ładnie wtedy wygląda.....

Strzyga

Zarumienił to się wtedy, jak go Wolha znalazła u siebie w pokoju Very Happy

Skąd możesz wiedzieć, że ładnie wygląda? Wink

Chociaż, chrzanić logikę - przecież Len zawsze ładnie wygląda ^^

Lilenne

Troszkę się zawstydził, o ile dobrze pamiętam.

Panna Rumiana

A mi się jednak wydaje, że troszkę wcześniej go trafiło Very Happy

Przecież by tak za nią nie latał sam w Dogewie, gdyby jej nie lubił, tylko wysłał kilku strażników.

Dasha

Tylko który strażnik zgadłby co jej zaraz strzeli do głowy Wink

Myślę że to była transakcja łączona Wink

Praca + przyjemność.

kuszumai

A nie raczej: trzeba pilnować Wolhy, bo jak nie to przyjedzie mistrz i zmiecie Dogewę z powierzchni ziemii?

Chociaż len lubił (jak nie uwielbiał) Wolhe za to, że przed nim nie (przepraszam za określenie) spier****czała, jak to robili jego poddani Razz

Uff! gdyby u nas w Polsce mieli takich sędziów to życie stałoby się idyllą Razz

I Wesołowską puścili by z torbami Very Happy

Strzyga

Panna Rumiana

I ciekawe czym by mu płaciły Very Happy

Strzyga

W naturze, Rumianuś, w naturze Wink

Myślałam, że to oczywiste, ale skoro się dopytujesz... Rolling Eyes