|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cicha 21
Adept V roku
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:34, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kurde, też nie wiedziałam, że aż tyle jest części Wiedźmy, ale to dobrze. No właśnie, niech ktoś uchyli rąbka tajemnicy i powie, kiedy ten ślub (chociaż wolałabym, żeby do końca zostali przyjaciółmi)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kuszumai
Królowa Offtopiarstwa Arcymag
Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 7089
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z podlasia... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:04, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W tym jedno opowiadanie o Lenie w Kronikach Belorskich i również dwa zdania o Wolsze, gdzie nie jest wymieniana nawet z imienia także w kronikach.
A wiecie nad czym najbardziej ubolewam? Że w Bajkach ani razu nie padło imię "Len". Jest o nim trochę, ale nie ma "Len". W sumie dobrze, że dowiedziałam się wcześniej jak nas Rollearren z Orsaną w Krużanach wykołował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorka
Adept VI roku
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:26, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
cicha 21 napisał: | Kurde, też nie wiedziałam, że aż tyle jest części Wiedźmy, ale to dobrze. No właśnie, niech ktoś uchyli rąbka tajemnicy i powie, kiedy ten ślub (chociaż wolałabym, żeby do końca zostali przyjaciółmi) |
Przyjaciel dobra sprawa , ale każdy świadomie lub nie, szuka swojej drugiej połowy. Więc czemu byśmy nie mieli życzyć Wolsze, aby mogła dzielić swe życie z Lenem . Według mnie zasługuje na to jak nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bella
Bakałarz IV stopnia
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:06, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
cicha 21 napisał: | Kurde, też nie wiedziałam, że aż tyle jest części Wiedźmy, ale to dobrze. No właśnie, niech ktoś uchyli rąbka tajemnicy i powie, kiedy ten ślub (chociaż wolałabym, żeby do końca zostali przyjaciółmi) |
Ślub jest na samym końcu Nadwornej - kolejna część po Strażniczce (lub jak to woli "Opiekunce").
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yukiyuki
Adept VII roku
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:33, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Sama wiadomość o ślubie faktycznie nie jest niespodzianką, ale wiesz: między wyznaniem "kocham cię' a ołtarzem jest dłuuuga i wyboista droga. I na pewno kupa śmiechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:11, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co do ślubu... Ja się nie połapałam w tłumaczeniu googlowskim i nie byłam pewna kto z kim i jak... Za to ciekawi mnie czy Rolar i Orsana skończą razem. Bo co do Lena i Wolhy to już nie mam wątpliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yukiyuki
Adept VII roku
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:13, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
hehe. mroczna88 - przynajmniej masz na co czekać. Jakby Ci ktoś zaspoilerował calutką fabułe, kto z kim, czemu i dlaczego, to wcale być nie chciała książki czytać - bo i po co. Jak się wie za dużo nha starcie, to potem znika przyjemność z czytania. Ja nawet kiedy znam koniec to zawsze jestem ciekawa - jak do tego doszło? Co się zadziało, że pozornie niemożliwe - jest możliwe? Chociaż zna się koniec, to ma się frajdę z odkrywania dlaczego tak, a nie inaczej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:27, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wręcz przeciwnie. O ile zakończenie nie byłoby nie po mojej myśli (co się czasami zdarza), to przeczytałabym jak najbardziej. Co innego wiedzieć co się będzie działo, a co innego przeczytać ze szczegółami
A bałam się, że Len i Wolha nie będą razem (byłam świeżo po trylogii Czarnego Maga) i szukałam, jak głupia informacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuku_xumusu
Adept V roku
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:57, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja byłabym pewnie potwornie zła na to , że Wolha i Len w końcu nie są razem , ale myślę , że z biegiem czasu bardzo doceniłabym tak oryginalne zakończenie książki
Ale Olga Gromyko stworzyła tak oryginalne postacie , że może byłoby tej oryginalności za dużo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroczna88
Bakałarz I stopnia
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:08, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy czytałaś trylogię Czarnego Maga Trudi Canavan. (uwaga dla tych, którzy nie czytali ostatniego tomu- SPOILER). Tam po wielu, wielu, wielu przebojach główny męski bohater, którego kochałam z całego serca, zostaje zabity. I, w efekcie, nie mogę się zmusić do przeczytania tych książek jeszcze raz.
Tu miałabym to samo. Gdyby Wolha nie była z Lenem, mimo tych wszystkich, delikatnych, wskazówek, że coś do siebie czują (nawet w Zawodzie było to widać), to nie wiem, czy mogłabym jeszcze raz to przeczytać. No, chyba, że daliby im znacznie lepiej pasujące połówki. Choć nie sądzę, by to się udało. Nie umiałabym tego docenić. Taka wredna jestem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yukiyuki
Adept VII roku
Dołączył: 26 Lip 2010
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:26, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Parę razy w seriach trafiłam na takie zmiany i przetasowania w ostatniej chwili. Nieraz totalnie zaskakujące albo dołujące. Ale tutaj - chyba przygody Wolhy są tak fajne, że nawet gdyby nie byli razem to wróciłabym do książki. Wiesz, autorka jeszcze mogła zrobić coś na zasadzie "Never ending storyyy" - ciągle w takim stanie zawieszenia, jest napięcie, niby coś, ale nic na pewno się nie wyklarowało. Ciesze się, że jednak coś z tego będzie bo szaleję za happy endami, a tych bohaterów lubię bardzo bardzo i smutna byłabym gdyby im się nie ułożyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coookies
Adept II roku
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:52, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Podzielam twoją opinię mroczna88 z trylogią czarnego maga. Czytając ten ostatni fragment płakałam na maksa (jak ktoś nie czytał trzeciego tomu pominąć):
- Nie- szepnęła. - Akkarin! Chwyciła go za ręce i wysłała swoje myśli ku niemu. Nic. Nawet iskierki życia.
Oddał jej zbyt wiele mocy
Oddał jej wszystko
Przesunęła drżącymi palcami po jego twarzy, pochyliła się i ucałowała jego pozbawione życia usta. Objęła go ramionami i wybuchnęła płaczem.
Przez jakiś czas myślałam, że podobnie skończy się i wiedźma, bo "miłość NAJCZĘŚCIEJ kończy się tragicznie", ale na szczęście czytając wasze komentarze odetchnęłam z ulgą. Ale nawet gdyby.. no nie wiem ktoś umarł czy coś na pewno wracałabym do tej książki, bo aż żal ją odkładać. Może np. Wolha spotkałaby przystojnego księcia elfów czy coś w tym rodzaju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wijara
Dyniowata Dewiantka Arcymag
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 2101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:10, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Elfów? Myślę, że w Wiedźmie byliby metroseksualnymi bufonami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuku_xumusu
Adept V roku
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nowy Sącz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:30, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A i owszem mroczna, czytałam trylogię Trudi Canavan , ma się rozumieć
Tak się wkurzyłam na autorkę , że być może dlatego nie spodobała mi się później ''Kapłanka w Bieli''- a może dlatego , że nie umywała się do czarnego maga.
Nie mówię , że byłabym szczęśliwa , gdyby taki Len zginął
*co za straszne rzeczy ja tu wypisuję *
ale , byłoby to oryginalne , nie?
A zresztą SPOILER Len już raz ''umarł''.
Wiemy więc już jaki to szok , ja wiem już , że to uczucie jest niefajne... nie chcę powtórki! Kiedy jakaś książka mi się spodoba , przeżywam ją bardzo emocjonalnie. Gdyby Len umarł chodziłabym jak struta , przez dwa tygodnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kuku_xumusu dnia Pon 21:46, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coookies
Adept II roku
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:20, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Eee tam... my wiemy, że Len jak umrze, to i tak do nas, tych nieszczęśliwych fanów wkońcu wróci, więc co się martwić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|