Ślub

Strzyga

Popłuczyny po anglosaskiej wersji Wiedźmy, ot co Wink

Dasha

Wracając do ślubu Wink

Kończąc pierwszy tom byłam przekonana że pomiędzy nimi dojdzie do czegoś, pod koniec drugiego tomu już wyobrażałam sobie ich ślub, ale zaraz potem zastanawiałam się jak i ile zmieni on charakter Lena i Wolhi Smile

Jednak czytając o kiełbasie w noc poślubną czy prezentach dochodzę do wniosku że niereformowany charakter jednak zwycięża Very Happy

Panna Rumiana

Nic, powtarzam, nic nie zmieniłoby charakteru Lena czy Wolhy Very Happy

nawet wielka rrrhomątyczna miłość...

Dasha

Mi odpowiada wersja z jedzeniem weselnej kiełbasy Very Happy

Wszystkie inne warianty potrafiłabym sobie sama wymyślić...ale nie tego Wink

Ukłony dla Pani Gromyko Very Happy

kuszumai

I jak oni sie calowali jak im gęby jechały na kilometr krakowską???

Dasha

Panna Rumiana

jeśli była czosnkowa... Razz

Dasha

Jest gdzieś opisany sam ślub na forum, czy ja już ślepa jestem? Chodzi mi o miejsce, jak wyglądało? Czy Wolha była w białej sukience?

klaudia16

Matko! Wolcha w sukience pamiętacie jak w pierwszym tomie o mało się nie zabiła w tych białych szpileczkach i spódnicy które dostała od Kryny na intencję kolacji w Domu Narad? A z drugiej strony ciekawe jak ta suknia mogłaby wyglądac? Wink

alicee

Może od tamtego czasu nauczyła się czegoś nowego, np chodzenia na obcasach Smile

klaudia16

Możliwe, skoro dała się zaciągnąc przed ołtarz (ale to przez Lena więc nie ma się co dziwic Laughing

)

kuszumai

Wolha miała śliczną suknie slubną Very Happy

I taką wielką kokardę.... którą Len trzymał reką żeby Wolha nie uciekła.............

klaudia16

Kto normalny by uciekał?! No ale Wolha do normalnych bynajmniej nie należy... XD

kuszumai

Ona wykonała gwałtowny zryw przed ołtarzem, Len złapał ją za owa kokardę i Wolha uspokoiła się (na trochę) a rozczarowani goście przycichli (bo oni sie zakładali czy Wolha ucieknię czy nie) Razz

Dasha

To brzmi jak Wolha Very Happy

To takie w jej stylu Very Happy